"Prawdziwa sztuka to taka, która powstaje dzięki potrzebie tworzenia."
Albert Einstein
jestem mollisia. no dobra: mam też imię. Kasia.
jestem kobietą (informacja głównie dla pana, który na prośbę pomocy przy wnoszeniu wózka wypalił o równouprawnieniu), kiedyś studentką, już żoną (ale nie przyrośnięta do męża) i mamą małej Mysi-Gęsi.
w każdej z ról odnajduję inspirację do tworzenia w kuchni.
kiedyś jako studentka walczyłam o to jak dobrze, tanio i szybko zjeść. jako narzeczona odnajdywałam w sobie potrzebę tworzenia smacznego jedzenia z myślą o Moim R. i pozwalałam sobie na próbowanie różnych, nieznanych mi dotąd potraw, czy zestawień smakowych. walczyłam z twórczym chaosem w kuchni mojego domu rodzinnego.
dziś, jeszcze w dziedzictwie studenckiego życia, myślę kategoriami szybkiej, taniej acz zdrowiej kuchni. już jako żona dopieszczam przepisy wyniesione z kuchni mojej mamy. chcę, by smak był domowy, lecz jedyny w swoim rodzaju. a jako matka interesuję się jakością składników, starannie przeze mnie dobieranych tak, by oprócz gwarancji wyśmienitego smaku zawierały wiele składników odżywczych, witamin i minerałów tak niezbędnych dla małej Mysi-Gęsi.
odkąd jestem mamą zaczęłam inaczej odbierać rzeczywistość. obserwuję i dzielę się tymi rewelacjami na blogu.
trochę niedopowiedzenia między wierszami, duch romantyczności i zacięcie... powiedzmy, artystyczne?
przyznaję - jestem romantyczką i marzycielką. tutaj chcę pokazać jaka to jest zaleta...
zapraszam.
* * *
mała Mysia-Gęsia to jedna z postaci tego bloga. po moim eR.
wesoła, szczerząca się do mnie tymi swoimi siekaczami spod bujnej grzywy marszcząc przy tym nos.
czupurna, charakterna, gadatliwa góraliczka.
córeczka tatusia eR.
przyłapana na chwili zadumy:
kontakt do mnie w kwestiach dotyczących współpracy albo - po prostu - w sprawie jakichkolwiek pytań dostępna jestem pod adresem mailowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Sama Twoja obecność tu jest dla mnie cenna. A komentarz - tym cenniejszy. Dziękuję.